W związku z pojawiającymi się od czasu do czasu pseudo-naukowymi spekulacjami o tym, jakoby Jezus miał żonę, co owocuje oczywiście atakami na Kościół, zwłaszcza ze strony środowiska lewicowo-feministycznego, chciałbym przypomnieć fragment jednego z listów wielkiego Ojca Kościoła, św. Hieronima ze Strydonu. Po prostu, aby móc obiektywnie mowic o pozycji i roli kobiet w Kościele, warto sięgnąć do źródeł.
Św. Hieronim znany jest przede wszystkim jak biblista, wielki erudyta i niestrudzony polemista, znany był ze swojego ciętego języka. Oprócz dzieł teologicznych pozostawił po sobie także bogata spuściznę epistolograficzną. Trudno jest ustalić ile listów napisał Hieronim, a tym bardziej ile z nich było skierowanych do kobiet, gdyż to właśnie one były głównymi adresatkami jego listów. W swoim dziele poświęconym sławnym mężom De viris illustribis , on wymienia niektóre ważne listy, a także mówi o opublikowanych zbiorach listów, o księdze listów do Marceli, Pauli i Eustochium. Nadmienia przy tym że nie zna liczby listów pisanych do nich, ponieważ pisze codziennie!!
Dzisiaj przyjmuje się że tych listów o których możemy powiedzieć na pewno, że są bądź autorstwa Hieronima, bądź były do niego skierowane zachowało się 154. z czego przyjmuje się że ok. 120 wyszło spod pióra Hieronima. Z tej liczby aż 39 jest adresowanych do kobiet!! Liczba imponująca i świadcząca o wysokiej randze adresatek. Trzeba bowiem stwierdzić że Hieronim należał do elity intelektualnej swojej epoki. Większość z tych listów poświęconych jest problemom biblijno-egzegetycznym, a więc temu czym Hieronim zajmował się. Dlaczego tak często to właśnie kobiety były adresatkami jego listów i dlaczego ten dawny doradca papieża Damazego utrzymywał tak intensywne kontakty z kobietami, których wiele było jego uczennicami?
Nie kryje się za tym jakiś specjalny zamysł. Nie widać bowiem aby prace egzegetyczne Hieronima były specjalnie adresowane do mężczyzn czy też kobiet. Podobnie jak nie uważał aby kobiety miały zajmować jakieś szczególne miejsce w świecie, czy tez w Kościele. Powołanie Boże jest bowiem uniwersalne i jednakowo skierowane do kobiet jak i do mężczyzn.
Cały problem, a zarazem motywacja do działania Hieronima leży w ludzkiej odpowiedzi na ten Boży plan.
"Tak , jak Hieronim dowodzi, że kobiety musiały odpowiedzieć na Boże wezwanie, gdy nie czynili tego mężczyźni, tak też i w przypadku jego działalności egzegetycznej i propagowania ascetyzmu, to kobiety były tymi, które odpowiedziały i dlatego one były szczególnie uprzywilejowanymi jego słuchaczkami" - tak pisze T. Skibiński w bardzo ciekawym artykule: "Mniszki i egzegetki - kobieta a Pismo Święte w świetle korespondencji św. Hieronima" zamieszczonym w "Studia Antiquitatis Christianae" t. 14Warszawa 1999 s. 83-91.
Dla zobrazowania tego wstępu, chciałbym przytoczyć teraz początek bardzo obszernego Listu 65 adresowanego do Pryncypii.
Albrecht Durer - Św. Hieronim
LIST LXV
Do dziewicy Pryncypii
Objaśnienie psalmu czterdziestego czwartego
1. Wiem Pryncypio, córko w Chrystusie, że mnie bardzo wielu gani za to, iż czasami piszę do niewiast i w ten sposób daję pierwszeństwo płci słabej. I dlatego powinienem najpierw odpowiedzieć moim oszczercom i dopiero przejść do rozprawki, o którąś prosiła. Gdyby mężczyźni zapytywali mnie w sprawach Pisma św., nie mówiłbym do kobiet. Gdyby Barak chciał iść do bitwy, Debora nie mogłaby odnieść triumfu nad pokonanymi wrogami [Sędz 4;5] Jeremiasza zamykają w więzieniu, a ponieważ skazany na zagładę Izrael nie przyjął proroka, otrzymała natchnienie prorockie niewiasta Holda [4 Król 22,14]. Kapłani i faryzeusze krzyżują Syna Bożego, a Maria Magdalena płacze pod krzyżem, przygotowuje wonności, szuka Go w grobie, pyta ogrodnika, rozpoznaje Pana, spieszy do Apostołów, zwiastuje znalezionego [Mt 27, Ml 15, J 20]. Tamci wątpią, ta ufa, prawdziwa wieża jasności Libanu, która patrzy ku Damaszkowi [PnP 7,4], to znaczy na Krew Zbawiciela, nawołując do pokuty we włosiennicy /aluzja do nazwy Damaszku, która to nazwa, jak wyjasnia Hieronim w dziele "O imionach hebrajskich" oznacza "Krew włosiennicy"/ . Sara przekwitła i namiętności w niej wygasły i dlatego Abraham został jej poddany i usłyszał słowa: "We wszystkim, cokolwiek ci rzecze Sara, słuchaj jej głosu" [Rdz 21,12]. W niej namiętności wygasły, w tobie nigdy nie istniały, gdyż dziewictwo uświęca zmysły, dziewica Chrystusa nosie w swym ciele[1 Kor 6,20] i posiada to, czym ma być. Rebeka śpieszy z zapytaniem do Boga, a godna odpowiedzi słyszy wyrocznię: "Dwa narody są w żywocie twoim i dwaj ludzież żywota twego sie rozdzielą" [Rodz. 25,23] Tamta rodzi dwóch skłóconych, ty codziennie Jednego poczynasz, rodzisz, wydajesz, płodnego w jedności, wielorakiego w majestacie, w Trójcy zgodnego. Maria, siostra Mojżesza, opiewa zwycięstwo Pana [Wyjścia 15,20]. Rachel i nasze Betlejem i Efratę imieniem swego potomka nazywa dla potomnych [Rodz. 35,19]. Córki Salfaada zostają uznane za godne dziedziczenia wśród braci [Liczb 27,1].
Rut, Estera i Judyta tak wielką mają chwałę, że księgi święte sa ich imieniem nazwane. Prorokini Anna rodzi syna - lewitę, Proroka, sędziego, godnego czci z powodu nie obciętych włosów i ofiaruje go w przybytku Bożym [1 Król 1,2]. Niewiasta Tekuitka zadaje królowi Dawidowi trudne pytanie, poucza go zagadką i łagodzi jego gniew wskazując na przykład Boga [2 Król 14,1]. Czytamy też, że inna mądra niewiasta podczas oblężenia miasta z powodu jednego buntownika, gdy Joab wódz oblegających tłukł mury taranem, przemówiła do ludności. W mądrości swojej i kobiecą powagą usunęła niebezpieczeństwo od tak wielkiej ilości mieszkańców [2 Król 20,16]. Cóż powiem o królowej Saby, która przybyła z krańców ziemi słuchać mądrości Salomona i mogła potępić wszystkich mężczyzn izraelskich świadectwem Pana [2 Król 10,1].
Elżbieta prorokuje żywotem i słowami[Łk 1,41], Anna, córka Fanuela, w świątyni staje się sama świątynią Bożą i w codziennym poście znajduje chleb niebieski [Łk 2,36]. Niewiasty idą za Zbawicielem i dostarczają mu środków ze swego mienia [Mt 27,55]. Ten, który pięciu chlebami nakarmił pięć tysięcy ludzi, nie licząc niewiast i dzieci [Mt 14,14] nie wzbrania sie przyjmować pożywienia od świętych kobiet. Rozmawia z Samarytanką przy studni i nasycony rozmową wierzącej, zapomina o zakupionych pokarmach [Jan 4,7]. Akwila i Pryscyla uczą Apolla męża apostolskiego i wielce uczonego w Zakonie i pouczają go o drodze Pańskiej [DzAp 18,24]. Jeśli nie było hańbą dla Apostoła być pouczanym przez niewiastę, dlaczegóż dla mnie miałoby być hańbą pouczac po mężczyznach także niewiasty?
2. Sprawy te, czcigodna córko, omówiłem krótko w tym celu, byś nie gardziła swą płcią i by mężczyźni nie pysznili się ze swojej, gdyż Pismo św. ich potępia, chwaląc życie niewiast. Cieszę się i raduje sie dusza moja, gdy w Babilonie pojawia się Daniel, Annaiasz, Azariasz, Misael [Dan 1,6] O, jak wielu jest starców i sędziów izraelskich, których król babiloński smaży w kotle swoim? [Jer 29,22] Jak liczne są Zuzanny [Dan 13] (imię to znaczy lilia), które w blasku wstydliwości splatają wieńce Oblubieńcowi i koronę cierniową zamieniają na chwałę triumfującego [Mt 27,29]. Masz tam, jako wzory w studiowaniu Pisma oraz uświęcaniu umysłu i ciała, Marcelę i Aselę. Niechaj jedna z nich zawiedzie cię przez zieleniejące łąki i rozmaite kwiaty ksiąg Bożych do tego, który mówi w pieśni: "Jam kwiat polny i lilia padolna" [PnP 2,1]. Druga, która sama jest kwiatem Pana, niechaj z tobą stanie się godna tych słów: "jako lilia miedzy cierniami, tak przyjaciółka moja miedzy córkami" [PnP 2,2].
A ponieważ zaczęliśmy mówić o kwiatach i liliach, a dziewictwo zawsze porównuje sie do kwiatów, wydaje mi się rzeczą właściwą, bym mówił o wielu kwiatach, pisząc do kwiatu Chrystusowego."
Tak rozpoczyna Hieronim swój list, tłumacząc dlaczego pisze do kobiet i podając przykłady zaczerpnięte z Biblii podkreśla ich pozycję. Można go nawet określić największym feministą swoich czasów. Nie były więc kobiety na obrzeżach życia religijnego, a wręcz przeciwnie, to właśnie chrześcijaństwo zmieniło pozycję kobiety w starożytności Warto o tym pamiętać, zanim zacznie rzucać się gromy.
Test listu zaczerpnięty z: Św. Hieronim, Listy t, 2 Warszawa 1953, List 65 s. 56-58, tł.. J. Czuj
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz