piątek, 30 marca 2018

Św. Ambroży - fragment z "Wykładu Ewangelii według św. Łukasza


Św. Ambroży  - niezwykły człowiek i niezwykły biskup. Człowiek świecki, dostojnik, gubernator dwóch prowincji z stolicą w Mediolanie, mieście które jednocześnie było wtedy stolicą Cesarstwa Zachodniorzymskiego zostaje głosem ludu wybrany biskupem.
Porzuca świeckie dostojeństwa i przyjmuje powierzoną mu przez lud godność biskupa, a jednocześnie w dniu konsekracji oddaje Kościołowi i ubogim cały swój majątek. Od dnia sakry biskupiej - 7 grudnia 374 r. powierzone sobie obowiązki wykonuje z równym zapałem i poświęceniem, jak poprzednio wykonywał swoje świeckie obowiązki. Uzupełnia swoje wykształcenie teologiczne i w ten sposób staje się nie tylko wybitnym biskupem, ale i wybitnym teologiem.

  Dzisiaj chcę przedstawić fragment z jednego z największych dzieł egzegetycznych św. Ambrożego. Jest to "Wykład Ewangelii według św. Łukasza". Cytowany fragment  poświęcony jest Zmartwychwstaniu:

   158. Lecz zwróćmy uwagę na same słowa nakazu: "Nie dotykaj mnie, jeszcze bowiem nie wstąpiłem do Ojca mego, ale idź do braci moich i powiedz im: Wstępuję do Ojca mego i Ojca waszego, Boga mego i Boga waszego". Dlaczego, Panie Jezu, nie wstępujesz? Jakże odchodzisz, skoro w ręce Ojca powierzyłeś ducha? Lub kiedy możesz być nieobecny, skoro zawsze jesteś w Ojcu i zawsze z Ojcem. Zresztą sam powiedziałeś: "Jeśli zstąpię do otchłani, tam jesteś. Jeśli wezmę skrzydła moje przed brzaskiem i będę mieszkał na końcu morza, albowiem tam mnie poprowadzi ręka twoja " _ Ps 138,8-10. Jakże wstępujesz, skoro zawsze wszędzie jesteś?

   159. Zstąpiłeś zaiste, Synu Człowieczy, a zstąpiłeś nie porzucając Ojca, lecz zstąpiłeś dla nas, abyśmy duchem szli za Tobą, nie mogąc Cię widzieć oczami. Wstąpiłeś dla apostołów, którym powiedziałeś: "Kto widzi mnie, widzi i Ojca" - J 14,9. I Jan wiedział, gdzie Cię ma szukać. Szukał Cię u Ojca i znalazł i dlatego mówi "i Słowo było u Boga". Wstąpiłeś i dla Pawła, któremu nie wystarczało, i sam szedł za Tobą, pouczył nas, jak mamy podążać za Tobą, i gdzie Cię znaleźć możemy. Tak powiedział : "Jeśli więc zostaliście wskrzeszeni z Chrystusem, szukajcie tego, co w górze, gdzie jest Chrystus zasiadając na prawicy Boga" - Kol 3,1. Abyśmy zaś nie sądzili, iż mamy to czynić raczej oczami, a nie duchem, dodał: "pojmujecie to, co jest w górze, a nie, co na ziemi".

   160. A więc nie na ziemi, ani w ziemi, ani według ciała winniśmy Cię szukać, jeśli znaleźć Cię chcemy. Toteż bowiem według ciała już nie znamy Chrystusa - 2 Kor 5,16. A i Szczepan nie szukał Cię nad ziemią; widział Cię stojącego po prawicy Ojca - Dz 7,55. Maria zaś, ponieważ na ziemi Cię szukała, dotknąć Cię nie mogła. Szczepan Cię dotknął, bo szukał w niebie. Szczepan będąc wśród Żydów, widzi nieobecnego. Maria wśród aniołów nie widzi Jego obecności. Dlaczego ona nie mogła dotknąć, sam ewangelista nas poucza mówiąc, iż gdy Cię zobaczyła, nie wiedziała, iż Ty Nim (Jezusem) jesteś. Tak masz bowiem: "Obróciła się sa siebie i ujrzała Jezusa stojącego, a nie wiedziała, że był to Jezus" - J 20,14. Słusznie Maria dotknąć nie mogła, bo nie mogła widzieć; dotyka bowiem ten, kto widzi.

    św. Ambroży - "Wykład Ewangelii według św. Łukasza", PSP t. 16, Warszawa 1977, s 459-460  

1 komentarz:

  1. Czy wiesz może gdzie mógłbym znalezć pełny tekst "Wykładu Ewangelii według św. Łukasza" św Ambrożego?

    OdpowiedzUsuń